You are here:
Back

Marka Pewność Renoma. Takie Miejsca Przyjazne Rowerzystom tylko w Małopolsce

Marka Pewność Renoma. Takie Miejsca Przyjazne Rowerzystom tylko w Małopolsce

Miejsce Przyjazne Rowerzystom - dom ogrodzony płotem przy którym zaparkowano rowery
– Nie zostawiamy nikogo w potrzebie – mówi pani Natalia z wypożyczalni rowerów Żywioły nad Jeziorem Czorsztyńskim. I słowa te dotyczą wszystkich, a jest ich kilkaset, certyfikowanych Miejsc Przyjaznych Rowerzystom w Małopolsce. To w nich na miłośników rowerowych eskapad, czekają „imbus” i pompka, bezpieczny parking oraz serwis, często nocleg w malowniczym anturażu, a zawsze gościnność, otwarte serce i uśmiech.

MPR  wokół Jeziora Czorsztyńskiego i nie tylko

„Jeżdżę bardzo dużo na szosie i wypożyczam rowery w wielu krajach, ale dawno nie spotkałam się z utrzymanymi w tak dobrym stanie” – tak wypożyczalnię Żywioły, znajdującą się w widłach Dunajca oraz Jeziora Czorsztyńskiego oceniła Joanna. „Wspaniałe miejsce! Sprzęt doskonałej jakości, rower dobrany idealnie. Cudowni ludzie, bardzo mili, serdeczni, potrafiący doradzić indywidualnie pod klienta, wybór odpowiedniego sprzętu” – dodała Monika. I nie ma w tym krzty przesady.

– Nie wypożyczyłabym roweru, na którym sama nie chciałbym jeździć – zaznacza Natalia. W Żywiołach można wynająć rowery dla kilkuletniego dziecka i dla dwumetrowego miłośnika cudownych widoków. Klasyczny i elektryczny. Tu nie ma rzeczy niemożliwych. Bo Żywioły to coś więcej niż wypożyczalnia sprzętu, serwis, miejsce przyjazne rowerzystom. Odnajdziemy tutaj świetne miejsce do zasięgnięcia „języka” o barwnej historii tych ziem oraz atrakcjach – tych oczywistych i nieoczywistych – bliższej oraz nieco dalszej okolicy, a także mnóstwo pozytywnej energii. Odnajdziemy tu zew przygody i ducha wędrówki oraz idealny punkt wypadowy na ścieżkę wokół Jeziora Czorsztyńskiego, uznawaną za jedną z najpiękniejszych w Polsce.

rowerzyści jadący trasą Velo Dunajec w kierunku jeziora Czorsztyńskiego

Gdy wybierzemy ten urodziwy szlak, naszym oczom ukażą się wspaniałe widoki na jezioro, Gorce, Pieniny, a także Tatry – w oddali. Po drodze możemy odkryć tajemnice niewielkiej drewnianej kaplicy cmentarnej pod wezwaniem św. Sebastiana w Maniowach, wygasłego wulkanu w Kluszkowcach, warowni Wronin w Czorsztynie, Drogi Pienińskiej z Czerwonego Klasztoru do Szczawnicy-Zdroju, kameralnego skansenu oraz potężnej twierdzy Dunajec (z którą, wiąże się legenda o inkaskim skarbie oraz oczywiście białej damie) w Niedzicy, wpisanego na Listę UNESCO drewnianego kościółka w Dębnie Podhalańskim… W ten sposób zwiedzimy dawne ziemie polskie i… węgierskie.

Stąd można wybrać się też np. fragmentem pięknej polskiej trasy rowerowej – VeloDunajec - do Nowego Targu i dalej Szlakiem Wokół Tatr, w kierunku słowackiej granicy, wstępując oczywiście po drodze do Ludźmierza, duchowego serca podhalańskiej ziemi oraz wielowiekowej gazdówki Królowej Podhala, cały czas z cudowną panoramą na tatrzańskie granie oraz słynne puścizny.

żółty rower z tabliczką z napisem wypożyczalnia rowerów

Można też ruszyć na gorczańskie ścieżki, lecz to już wyprawa dla najbardziej zaawansowanych oraz kondycyjnie przygotowanych rowerzystów, takich, którzy lubią spore wyzwania, szybsze bicie serca i spory wysiłek. - Trasa oraz widoki – niezapomniane – mówi Natalia. I przypomina, że w okolicy, praktycznie w każdej miejscowości – szczególnie w okresie wakacyjnym – odbywa się mnóstwo imprez kulturalnych. - Na naszym terenie na pewno nikt nie będzie się nudził – zapewnia.

Miejsce Przyjazne Rowerzystom w Szczęśliwej Chacie

Grzyby, borówki i ryby – czekają na tych, którzy zawitają do Szczęśliwej Chaty w Jadownikach Mokrych. To nie jedyne frykasy, na które mogą liczyć tu wędrowcy. Wszystko domowej roboty. Wystarczy więc zjechać na chwilę np. z Wiślanej Trasy Rowerowej, by zaszyć się w klimatycznym ustroniu. Zostać można na kilka minut, dzień, weekend albo na dłużej.

Jak narodziła się Szczęśliwa Chata? Z pasji, oczywiście do dwóch kółek Iwony i Wiesława. I odrobiny szczęścia. - Dotarliśmy tutaj z Krakowa, na rowerach – wspomina Iwona ze Szczęśliwej Chaty. Zobaczyli podupadające gospodarstwo, pokochali go i postanowili przywrócić do życia. Czynią to stopniowo, systematycznie.

Drewniany zabytkowy dom, pomalowany w biało - niebieskie barwy

Od czterech lat zmienił się dom, obórka i ich otoczenie. Zamiast szarości na ścianach mamy klasyczną biel i bijący w oczy błękit. Dach nie straszy już starym poszyciem, a nowoczesną dachówką. Goście wciąż jednak mogą ujrzeć pięknie wyeksponowaną starą cegłę, „prababciny” kredens, ale też pomyszkować w całkiem współczesnej lodówce, oczywiście niebieskiej. Odnajdziemy tutaj również klimatyczny salon. I tak oto powstało gospodarstwo agroturystyczne, a od jakiegoś czasu także certyfikowane Miejsce Przyjazne Rowerzystom.

Jak je odnaleźć? Najlepszą wskazówką będzie podpowiedź Arkadiusza, jednego z gości: „W bajkowym świecie moich bike-owych wypraw spotkałem ludzi, którzy nieopodal miejsca, w którym łączą się VeloDunajec i Wiślana Trasa Rowerowa, czyli w Jadownikach Mokrych 230, stworzyli Szczęśliwe Miejsce. Zawsze miło i przyjemnie będę tam wracał pamięcią. Do zobaczenia Szczęśliwi Gospodarze Szczęśliwej Chaty”.

„Pięknie odremontowany i klimatyczny domek z duszą. Po przyjeździe czekało na nas rozpalone ognisko i zimna woda z miętą. Jest też zamykane miejsce na rowery, gorący prysznic i stół do tenisa. Jednym słowem świetna baza wypadowa na wycieczki rowerowe po okolicy. Jednak głównym powodem dla którego będziemy tak miło wspominać Szczęśliwą Chatę, są sympatyczni i gościnni właściciele. Dzięki nim poczuliśmy się tam jak na sielskich wakacjach” – pisze inny z rowerowych gości.

- Mamy też już ekspres. Można więc wskoczyć na kawę – mówi z uśmiechem gospodyni tego przytulnego miejsca.

Dlaczego więc nie skorzystać z uroczego apartamenciku w… obórce. Wykończony jest bowiem - jak podkreślają goście – stylowo i pedantycznie. Okazuje się więc, że szczęście można również odnaleźć z pełnymi wygodami i jednocześnie w prostocie. A w okolicy niewiele takich miejsc…

Za to wiele jest do obejrzenia i zwiedzania. Kto lubi morze zieleni, może wybrać się do Lasów Radłowskich, a kto ocean wody – nad Rivierę Radłowską. A przecież nie można również zapomnieć o malowniczym cyplu w Uściu Jezuickim - gdzie łączą się wody Wisły i Dunajca; malowanej wsi – Zalipiu; klimatycznym dworze w Dołędze; łąkach Przybysławskich, na których znajdowało się lotnisko polowe „Motyl”, skąd w 1944 roku odleciały do Wielkiej Brytanii – zdobyte przez Armię Krajową - elementy najtajniejszej broni niemieckiej V-2; ogrodzie hortiterapii, stadninie koni oraz basenie w Jadownikach Mokrych, pozostałościach zapory przeciwczołgowej w Woli Rogowskiej…

Trasy rowerowe są tu stosunkowo płaskie, więc idealnie nadają się dla wszystkich amatorów rowerowej włóczęgi. A w Szczęśliwej Chacie, a jednocześnie Miejscu Przyjaznym Rowerzystom w Jadownikach Mokrych, czas płynie jakby nieco wolniej, leniwiej. To świetne miejsce na oderwanie się od pędzącego świata – na chwil parę, a można i na dłużej. Jest internet, ale nie ma telewizora.

MPR Kogutowo – jak drugi dom

W Miechowicach Wielkich, w malowniczych widłach Wisły i Dunajca, również odnajdziemy Miejsce Przyjazne Rowerzystom. Kogutowo ma nie tylko klimat, urok, ale też duszę oraz troskliwego i wrażliwego gospodarza. I wszystko to zaledwie 2 km od miejsca, gdzie krzyżują się trasy rowerowe - VeloDunajec i Wiślanej Trasy Rowerowej - w Wietrzychowicach.

 

drewniany dom z płotem, przed wejściem tabliczka z napisem Kogutowo miejsce przyjazne rowerzystom

 

„To nie jest tylko miejsce na nocleg, to drugi dom, a przynajmniej tak się tam człowiek czuje. Niepowtarzalny klimat, mega uczynny właściciel. Miejsce z niepowtarzalnym klimatem. Można spać w domku lub namiocie na wygodnym materacu. Czysto, dostęp do lodówki, napojów. Gorąco polecam, nawet z dzieciakami, żeby się w namiotach przespały. Uwaga basen na terenie obiektu.” - tak Kogutowo opisuje Paweł.

I w tym przypadku stary, podupadający dom oraz stodoła zamieniły się w jedyne w swoim rodzaju gospodarstwo agroturystyczne, a zarazem Miejsce Przyjazne Rowerzystom. Odnajdziemy w nim oczywiście najpotrzebniejszy zestaw narzędzi do napraw, pompkę,  stojaki, aneks kuchenny z kuchenką, ekspresem do kawy i piekarnikiem, a także wspólna salę w... stodole. To miejsce niezwykłe, gdyż są takie chwile w ciągu roku, gdy stodoła – jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - zamienia się w kameralną salę koncertową. Na jej scenie możemy wtedy dostrzec gospodarza Kogutowa – grającego w zespole ADSU - oraz jego muzycznych przyjaciół. To kolejna okazja, by odkryć nie tylko piękne tereny, świat świetnych kompozycji, ale również zajrzeć w głąb siebie, z dala od pędzącego świata.

wnetrze stodoły, które jest miejscem odpoczynku. wokół stolika krzesła, fotele i hamak

 

Kogutowo to również przytulne schronienie – na kilkadziesiąt minut oraz na dłuższy czas. Na wędrowców czeka tutaj 15 miejsc noclegowych, kameralne pole namiotowe, spory ogród, plac zabaw dla najmłodszych wędrowców, stół do ping-ponga, rzutki, piłkarzyki, a także odkryty basen. „Przepiękne i urokliwe miejsce prowadzone z pasją i sercem. Bardzo czysto i schludnie. Jedzenie pyszne. Gospodarz służy pomocą. Można się rozbić z własnym namiot, bądź też zanocować w już rozstawionym, z materacem w środku. Są także kwatery w przepięknej odrestaurowanej starej chatce. Izby robią wrażenie! Miejsce przyjazne rowerowym, polecamy BajkPakerzy ze Śląska” – stwierdza Bartłomiej.

Wisła i Dunajec. VeloDunajec oraz Wiślana Trasa Rowerowa. Miłość do muzyki i rowerowa pasja. Nie ma drugiego takiego miejsca, w którym tak harmonijnie się splatają.

asfaltowa ściezka rowerowa zbudowana na wałach przeciwpowodziowych. Wokoło roztaczają się pola uprawne

I w stolicy Podhala są Miejsca Przyjazne Rowerzystom

Elektryczne, górskie, trekkingowe, MTB, szosowe, gravelowe i dziecięce... W nowotarskim BIKE STOP mogą się spełnić właściwie wszystkie marzenia wielbicieli rowerowych eskapad. Odnajdziemy tutaj idealne rowery dla tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z jednośladami oraz tych, którzy mierzą się z najbardziej wymagającymi górskimi ścieżkami. To nie tylko świetnie wyposażona wypożyczalnia, profesjonalny serwis, renomowane centrum testowe, kawiarnia z wyśmienitą kawą, ale także certyfikowane Miejsce Przyjazne Rowerzystom z bezpłatnym parkingiem.

wejście do wypożyczalni rowerów na dworcu kolejowym w Nowym Targu

Tutaj, w jednym ze skrzydeł pięknie odrestaurowanego Dworca PKP w Nowym Targu przy ulicy Kolejowej 166, dla wielu rozpoczyna się i kończy rowerowa przygoda. Tu wypożyczają rowery i tu je oddają. Pokonują od kilku do kilkudziesięciu kilometrów. Oczywiście są i tacy, którzy zaglądają do BIKE STOP tylko po to, aby sprawdzić sprzęt przed dalszą podróżą, napić się aromatycznej kawy lub zjeść tosty... Giro lub Tatra.

- Rower od najmłodszych lat był moją pasją. I miłość ta trwa do tej pory – nie ukrywa Cezary Szafraniec, twórca tego niezwykłego przedsięwzięcia, pasjonat kolarstwa oraz organizator największych rowerowych imprez amatorskich w Polsce. To jego dziełem jest m.in. kultowy Tatra Road Race.

rower zaparkowany przy ścieżce rowerowej z widokiem na szczyty Tatr

- Cieszę się, że możemy pomóc miłośnikom jazdy na rowerze. Często naszym gościom służymy także informacją turystyczną – podkreśla Aneta  z BIKE STOP. Stacja kolejowa w Nowym Targu to wymarzona lokalizacja dla MPR. Można tu przyjechać samochodem, a można też pociągiem, by dalej kontynuować jazdę na rowerze. Na miejscu można nie tylko zostawić bagaż, ale też skorzystać z prysznica.

Wystarczy też chwila, by znaleźć się na Szlaku Rowerowym wokół Tatr, gdyż ścieżka rozpoczyna się w pobliżu BIKE STOP (cała polska-słowacka pętla ma około 300 km). Stosunkowo niedaleko stąd też do malowniczej trasy spod znaku VeloMałopolska - VeloDunajec (wiodącej cudownej urody doliną Dunajca oraz wzdłuż  Jeziora Czorsztyńskiego z licznymi zabytkami po drodze).

Nowy Targ jest również idealnym miejscem, by rozpocząć odkrywanie barwnych tajemnic najstarszych miejscowości Podhala, a przy okazji zaliczyć kilkudziesięciokilometrową pętlę po stosunkowo płaskim terenie z pięknym widokiem na Tatry, torfowiska, a także uroczą mozaikę pól i lasów. Ścieżka poprowadzi nas wtedy w kierunku Ludźmierza (1234 r.; z sankuarium Gaździny Podhala i zarazem miejsca urodzenia Kazimierza Przerwy-Tetmajera), Rogoźnika, Starego Bystrego, Czarnego Dunajca, gdzie można skręcić na lokalną drogę w kierunku Wróblówki, Długopola, Krauszowa, by powrócić do Ludźmierza i Nowego Targu.

BIKE STOP to miejsce stworzone przez pasjonatów dla pasjonatów. „Niesamowicie miła obsługa i wyśmienita kawusia” – to jedna z pozytywnych opinii o BIKE STOP. Nic dodać, nic ująć.

Na problemy Miejsca Przyjazne Rowerzystom

Małopolska to doskonałe miejsce na wyprawy rowerowe. Bez najmniejszego trudu odnajdziemy tu nie tylko ścieżki płaskie, idealnie nadające się do organizacji niespiesznych wypraw rodzinnych, ale także wymagającego kolarstwa górskiego, oczywiście biorąc pod uwagę także długodystansowe trasy spod znaku VeloMałopolska. Tylko tych ostatnich, świetnie przygotowanych i bardzo bezpiecznych, jest już prawie 700 km. Do użytku oddano wiele odcinków - Wiślanej Trasy RowerowejVeloDunajec, VeloMetropolis (małopolski odcinek EuroVelo 4) i VeloNatura (małopolski odcinek EuroVelo 11). To zaś oznacza, że Małopolskę można już przejechać z południa na północ i ze wschodu na zachód.

I wszędzie tam, gdzie docierają amatorzy dwóch kółek są też certyfikowane Miejsca Przyjazne Rowerzystom. Odnajdziemy je zarówno w Krakowie, Tarnowie, Nowym Sączu, Oświęcimiu i Zakopanem, jak również w Nowym Targu, Jadownikach Mokrych, Maniowach, Cianowicach, Krynicy-Zdroju, Starym Sączu czy Porąbce Iwkowskiej. Są praktycznie w całej Małopolsce, choć oczywiście ich najgęstsza sieć znajduje się w najbliższej okolicy tras i szlaków rowerowych. A tych w naszym regionie jest już ponad 3000 km. I wciąż przybywają nowe odcinki.

Planując więc wyprawę rowerową, szczególnie wielodniową, warto poznać potencjalne miejsca odpoczynku, ale także nieco dłuższego pobytu, bowiem z wielu z nich można spokojnie uczynić malowniczą bazę wypadową do poznania najbliższej okolicy. Organizację wypraw rowerowych po Małopolsce na pewno ułatwią nam mapy dostępne on-line lub do samodzielnego druku oraz lista i mapa Miejsc Przyjaznych Rowerzystom – MPR. To bowiem kolejna, po setkach kilometrów ścieżek rowerowych, małopolska specjalizacja!

rowerzyści jadący krakowskim odcinkiem Wiślanej Trasy Rowerowej

  Miejsca Przyjazne Rowerzystom  – małopolska specjalizacja

Gdzie znaleźć nocleg w trakcie kilkudniowej wyprawy rowerowej po Małopolsce? W jaki sposób zaplanować poszczególne etapy wycieczki, by bezpiecznie zostawić rower na czas posiłku lub zwiedzania? Wszystkie te problemy rozwiązują Miejsca Przyjazne Rowerzystom. Warto pamiętać, że wśród obiektów oznaczonych prestiżowym logotypem MPR znajdują się nie tylko miejsca, gdzie można znaleźć nocleg, schronienie czy posiłek, ale także m.in. serwisy i wypożyczalnie rowerowe oraz atrakcje turystyczne.

Wszystko po to, aby jazda na rowerze po małopolskich ścieżkach była interesująca, pełna wyzwań i bezpieczna, a jednocześnie stanowiła wielką przyjemność. Dla wszystkich – tych, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z rowerem i tych bardzo aktywnych. Małopolska kusi tysiącami kilometrów ścieżek. Asfaltowych i gruntowych. Płaskich i górskich. Większość tras można pokonać w ciągu kilku, kilkunastu godzin, ale są też takie, na których przejazd trzeba zarezerwować parę dni. Odkryjcie je wszystkie z nami!

Informacje o Miejscach Przyjaznych Rowerzystom w Małopolsce oraz mapa MPR: narowery.visitmalopolska.pl/miejsca-przyjazne-rowerzystom

Więcej rowerowych inspiracji na stronie: narowery.visitmalopolska.pl


Baner - wydarzenia.jpg